tag:blogger.com,1999:blog-45806068826222822442024-02-19T01:50:11.796-08:00It's Gotta Be YouA.Styleshttp://www.blogger.com/profile/04805612824689253005noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-4580606882622282244.post-59058836407553812852012-04-19T11:08:00.000-07:002012-04-19T11:08:37.088-07:00Rozdział 5.<div class="MsoNormal"><br />
</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">*Jessie*</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;"><br />
</div><div class="MsoNormal">Obudziły mnie promienie słońca, które wchodziły do pomieszczenia przez okno. Otworzyłam oczy i zorientowałam się, że jestem w salonie. Pewnie zasnęłam przy oglądaniu filmu. Spojrzałam na zegarek. Była 6.50. Dziś do szkoły zawozi mnie tata więc nie musze się spieszyć. Postanowiłam się jeszcze chwilkę zdrzemnąć. Niestety mi się nie udało więc wstałam i poszłam do swojego pokoju. Wykąpałam się i zrobiłam sobie lekki makijaż po czym skierowałam się do garderoby. Zdecydowałam się na luźną bluzkę z flagą USA, do tego założyłam beżowe rurki i granatowe conversy. Nie byłam głodna więc postanowiłam nie jeść dziś śniadania. Wzięłam jabłko, schowałam je do torby i wyszłam na korytarz. Przy drzwiach stał mój tata, który zakładał buty. Przywitałam się z nim i razem poszliśmy do auta. Gdy byłam na miejscu pożegnałam się z moim ojcem i weszłam do szkoły. Było w niej wyjątkowo zimno. Podeszłam do tablicy z ogłoszeniami. Na pierwszej lekcji miał się odbyć apel. Po dzwonku skierowałam się do sali w której odbywały się wszystkie uroczystości i spotkania. Kiedy Wszyscy uczniowie już tam byli dyrektor podszedł do mikrofonu i zaczął głosić swój monolog.</div><div class="MsoNormal">-Dziękuję wszystkim za przybycie. Jak pewnie sami zauważyliście w szkole jest bardzo zimno. Mamy pewne kłopoty z ogrzewaniem, dlatego wszystkie zajęcia są odwołane, a szkoła zamknięta przez dwa tygodnie. Jeżeli nastąpią jakieś zmiany natychmiast skontaktujemy się z waszymi rodzicami. Dziękuję za uwagę i życzę mile spędzonych dni podczas tych dwóch tygodni wolnego.</div><div class="MsoNormal">Cała szkoła zaczęła klaskać i piszczeć, następnie wszyscy skierowali się w stronę wyjścia.</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="MsoNormal">Droga ze szkoły do domu zajmowała mi jakieś 25 minut. Gdy tak szłam nagle dostałam sms’a. Spojrzałam na wyświetlacz – Suzi. Otworzyłam wiadomość i zaczęłam czytać</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">„Gdzie ty jesteś? Byłaś w szkole? Wiesz, że mamy dwa tygodnie wolnego? Odpisz szybko.” Suzi.:*</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;"><br />
</div><div class="MsoNormal">Jak zwykle zadaje tyle pytań. Pomyślałam, a następnie odpisałam jej.</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">„Byłam i wiem :D Widzimy się dzisiaj?” Jessie.:*</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;"><br />
</div><div class="MsoNormal">Po jakichś 3 minutach dostałam odpowiedź.</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">„Jasne! Wpadnij do mnie o <st1:metricconverter productid="13.”" w:st="on">13.”</st1:metricconverter> Suzi.:*</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;"><br />
</div><div class="MsoNormal">Gdy doszłam do domu opowiedziałam mamie o wydarzeniach z dzisiejszego ranka i poszłam do pokoju. Była 10 więc miałam jeszcze 3 godziny dla siebie. Odpaliłam laptopa i zalogowałam się na Twisterze.</div><div class="MsoNormal">Postanowiłam dodać wpis, który brzmiał tak:</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">„Dziś u @SuziLove1D o <st1:metricconverter productid="13. A" w:st="on">13. A</st1:metricconverter> potem…Hmm…Może park?”</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;"><br />
</div><div class="MsoNormal">Wylogowałam się i poszłam na dół oglądnąć coś w Tv.</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">*Niall*</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;"><br />
</div><div class="MsoNormal">Gdy wszyscy weszliśmy do domu razem skierowaliśmy się do kuchni.</div><div class="MsoNormal">- Co będziemy robić przez te dwa tygodnie ? – zapytał Liam</div><div class="MsoNormal">- Może jakaś impreza ? – zaproponował Zayn.</div><div class="MsoNormal">Szczerze to spodobał mi się ten pomysł. Dawno nigdzie nie wychodziliśmy i należało się nam coś od życia.</div><div class="MsoNormal">- O. świetnie – powiedział Harry – To kiedy ? </div><div class="MsoNormal">- Może jutro o 19 ? – zaproponował Pan Marchewka.</div><div class="MsoNormal">- Okey – powiedziałem – To ja zajmę się gośćmi. Lou i Harry dekoracjami. Zayn muzyką. A ja i Liam zorganizujemy jakieś jedzenie.</div><div class="MsoNormal">- A ty jak zwykle o jednym. – skarcił mnie Harry – Nie zapomnijcie o czymś mocniejszym.</div><div class="MsoNormal">- Jasne, jasne. Nie martw się – odpowiedział Liam.</div><div class="MsoNormal">- Właśnie. Do jutra jest jeszcze trochę czasu.</div><div class="MsoNormal">Powiedziałem po czym ruszyłem na górę do swojego pokoju. Zalogowałem się na Twisterze, odpisałem kilku fankom i weszłam na profil Jessici. Nie wiem dlaczego, coś po prostu kazało mi tam zaglądnąć. Zobaczyłem jej ostatni wpis, później spojrzałem na zegarek – 15.00</div><div class="MsoNormal">- Może jeszcze zdążę – pomyślałem po czym chwytając telefon wybiegłem z pokoju, a następnie z domu trzaskając drzwiami, co na pewno nie uszło uwadze chłopaków.</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">*Jessie*</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;"><br />
</div><div class="MsoNormal">Siedziałam już z Suzi jakieś 2 godziny. Zastanawiałyśmy się jak zagospodarować ten czas wolny. W końcu Suz rozpoczęła temat za którym nie przepadałam, a mianowicie – Harry.</div><div class="MsoNormal">- Dlaczego go tak nie lubisz ? </div><div class="MsoNormal">- Przestań. Nie mam ochoty o nim gadać.</div><div class="MsoNormal">- Ale musisz mnie wysłuchać.</div><div class="MsoNormal">Suzanna opowiedziała mi wszystko co wydarzyło się zeszłego wieczoru. O tym jak się z nim spotkała i o jego niezwykłej uprzejmości. Oraz, że nie rozumie dlaczego tak się zachowujemy w stosunku do siebie.</div><div class="MsoNormal">- Czyli najwidoczniej zachowuje się tak tylko przy mnie. – powiedziałam</div><div class="MsoNormal">- Możliwe, ale dlaczego ? – spytała moja przyjaciółka, która była tym wszystkim najwidoczniej zdezorientowana.</div><div class="MsoNormal">- Po prostu mnie nie lubi i już. </div><div class="MsoNormal">- Ale… - Suzi nie zdążyła dokończyć, ponieważ przerwałam jej mówiąc, że muszę się zbierać.</div><div class="MsoNormal">Pożegnałam się z przyjaciółką i skierowałam się w stronę parku. Spojrzałam na zegarek. Była 15.40. Gdy dotarłam na miejsce usiadłam na pierwszej wolnej ławce i wpatrywałam się w malutki staw, w którym pływały kaczki, a dzieci karmiły je chlebem. Siedziałam tam przez jakiś czas, gdy nagle ujrzałam sylwetkę kierującą się w moją stronę. Kiedy była bliżej mnie udało mi się dostrzec, że to Niall.</div><div class="MsoNormal">- Co on tutaj robi ? – pomyślałam.</div><div class="MsoNormal">Chłopak podszedł do mnie, następnie przytulił i musnął lekko mój policzek, na co ja odpowiedziałam uśmiechem. Rozmawialiśmy przez jakiś czas po czym on powiedział</div><div class="MsoNormal">- Jutro o 19 organizujemy z chłopakami imprezę. Może chciałabyś przyjść ?</div><div class="MsoNormal">- No nie wiem…</div><div class="MsoNormal">- Proszę. Bardzo mi zależy na twojej obecności – powiedział – Jeśli chcesz możesz kogoś przyprowadzić.</div><div class="MsoNormal">- Zgoda już zgoda. Przyjdę z przyjaciółką, jeżeli miałeś na myśli chłopaka, to bardzo mi przykro, ale się z nim pokłóciłam, więc odpada.</div><div class="MsoNormal">- Chłopakiem mówisz ? – zapytał</div><div class="MsoNormal">- Tak, ale nie chcę o nim gadać. To gdzie wy wgl mieszkacie ?</div><div class="MsoNormal">- Wyślę ci adres później adres okey ?</div><div class="MsoNormal">- Ok.</div><div class="MsoNormal">Wymieniliśmy się numerami, następnie pożegnałam się z Niall’em i skierowałam do domu. Szłam co jakiś czas spoglądając w niebo, na którym pojawiły się już pierwsze gwiazdy. Po dotarciu na miejsce, wchodząc do mojego pokoju wykręciłam numer do Suzanny, aby powiadomić ją o jutrzejszej imprezie. Bardzo się ucieszyła. Postanowiłyśmy wybrać się jutro do centrum, aby kupić sobie odpowiednie kreacje na wieczór.</div><div class="MsoNormal">Po rozmowie wzięłam potrzebne rzeczy i ruszyłam do łazienki. Wyczerpana dzisiejszym dniem wzięłam długą, odprężającą kąpiel. Gdy wróciłam do pokoju od razu rzuciłam się na łóżko. Sięgnęłam po telefon, który leżał na biurku. Miałam jedną wiadomość tekstową. Nialler napisał miejsce ich zamieszkania. Okazało się że mieszkają dwie przecznice dalej, czyli jakieś 15 minut drogi ode mnie. Odłożyłam telefon i włączyłam telewizor na jakimś programie muzycznym. Właśnie leciało One Direction – One Thing. Leżałam oglądając teledysk i podśpiewując co jakiś czas. Myślałam o tym jak Harry zareaguje na to, że pojawię się na ich imprezie. Miałam tego dość. Dlaczego ciągle zaplatam sobie nim głowę ? </div><div class="MsoNormal">Po jakimś czasie moich bezsensownych przemyśleń zasnełam.</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;"><br />
</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">**</div><div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;"><br />
</div><div class="MsoNormal">Następnego dnia obudziłam się wyjątkowo wypoczęta. Nie otwierając oczu omackiem szukałam komórki, która leżała gdzieś na szafce nocnej. Gdy ją znalazłam, spojrzałam na wyświetlacz. Zegarek wskazywał kilkanaście minut po jedenastej. Zeszłam z łóżka i ruszyłam do łazienki. Po wykonaniu porannej toalety poszłam wybrać ciuchy. Dzisiejszy zestaw składał się z luźniej białej koszuli, którą wsunęłam w spódnicę w kwiatki. Na nogi założyłam baleriny, a ręce przyozdobiłam bransoletkami. Na dole czekała już na mnie Suz, która ucinała sobie miłą pogawędkę z moją rodzicielką. Po dłuższym wykłócaniu się z mamą, która kazała mi zjeść śniadanie, na które ja najwidoczniej nie miałam ochoty razem z Suzi udało nam się wyjść.</div><div class="MsoNormal">Szłyśmy rozmawiając o dzisiejszej imprezie, gdy nagle zobaczyłam Tom’a, który wołał mnie do siebie, Suz nie chciałam żebym do niego podchodziłam ale ja była ciekawa co ma mi do powiedzenia, więc zrobiłam to o co mnie prosił.</div><div class="MsoNormal">- Hej ! – powiedział</div><div class="MsoNormal">- O jak miło – odrzekłam sarkastycznie pod nosem.</div><div class="MsoNormal">- O co chodzi ? – zapytałam – Tylko szybki, bo się spieszę – powiedziałam spoglądając na Suz.</div><div class="MsoNormal">- Jess… - zaczął – Ja…ja chciałem cię przeprosić. Zachowałem się jak debil. Przepraszam, że cię unikałem przez te ostatnie dni.</div><div class="MsoNormal">- No nie wiem – odpowiedziałam obojętnie.</div><div class="MsoNormal">- Proszę Cię – rzekł podchodząc bliżej mnie i robiąc słodką minę szczeniaka.</div><div class="MsoNormal">- No dobra już dobra. Wybaczam.</div><div class="MsoNormal">Tom uśmiechnął się, a następnie mnie pocałował. Kiedy udało mi się od niego oderwać spojrzałam na Suz, której najwidoczniej nie podobało się to, że mu wybaczyłam.</div><div class="MsoNormal">Pogadałam jeszcze chwilę z moim chłopakiem, który spytał czy mam na dzisiaj jakieś plany. Skłamałam wymyślając na poczekaniu jakąś historyjkę o pieczeniu babeczek z moją rodzicielką. Nie chciałam, żeby wiedział o imprezie, ponieważ mogło to spowodować u nas kolejną kłótnię. Pożegnałam się z nim i wróciłam do Suzanny. Całą drogę do centrum handlowego się nie odzywała. Pewnie była na mnie zła. Wiem, że nie lubi Tom’a, ale przecież to ode mnie zależy z kim będę się spotykać. Gdy byłyśmy pod galerią porozmawiałam z nią o tym i spróbowałam załagodzić tą całą sytuację co mi się udało, bo już po paru minutach zadowolone rzuciłyśmy się w zakupowe szaleństwo.</div><div class="MsoNormal">Suz wybrała czarną sukienkę na ramiączkach przed kolano. Do tego złote buty i tego samego koloru torebkę. Ja natomiast zdecydowałam się na koronkową czarno-fioletową sukienkę bez ramiączek, przed kolano. Wysokie czarne szpilki i torebkę.</div><div class="MsoNormal">Po jakże udanych zakupach obie wykończone wróciłyśmy do mojego domu gdzie mogłyśmy się szykować na imprezę. Pierwsze co zrobiła to rzuciłam się na łóżko upuszczając przy tym wszystkie torby z zakupionymi przeze mnie ubraniami. Błogość jaką w tej chwili odczuwałam musiała przerwać Suz, która wparowała do mojego pokoju.</div><div class="MsoNormal">- Ruszaj dupsko ! Mamy nie całe dwie godziny na przygotowania. – powiedziała rzucając we mnie poduszką.</div><div class="MsoNormal">Niechętnie zeszłam z łóżka i posyłając mojej przyjaciółce złowrogie spojrzenie zebrałam z podłogi wszystkie potrzebne mi rzeczy i ruszyłam do łazienki. Gdy z niej wyszłam zobaczyłam Suz już gotową. Wyglądała prześlicznie. Jej piękne niebieskie oczy doskonale komponowały się z sukienką, na którą opadały lekko pofalowane włosy.</div><div class="MsoNormal">Tylko ja jeszcze nie byłam gotowa, oprócz tego, że miałam na sobie sukienkę, którą dziś kupiłam i nie powiem, ale wyglądałam w niej niczego sobie.</div><div class="MsoNormal">Przyjaciółka pofalowała mi delikatnie włosy, po czym zabrałam się za makijaż. Postawiłam, podobnie jak Sun na naturalny wygląd, więc nakładałam masy makijażu., tylko lekko wytuszowałam rzęsy, nałożyłam jedną warstwę beżowego cieniu do powiek, a usta przejechałam harbuzowym błyszczykiem, który pewnie zanim dojdziemy do domu chłopaków zdążę zjeść, ale to tylko szczegół.</div><div class="MsoNormal">Gdy byłyśmy już na miejscu i stałyśmy przed drzwiami kompleksu Suz złapała mnie za rękę, spojrzała na mnie po czym zapytała</div><div class="MsoNormal">- Gotowa ? </div><div class="MsoNormal">Pokiwałam głową i rzekłam – Gotowa ! </div><div class="MsoNormal">Suzi zadzwoniła dzwonkiem do drzwi. W środku dało słyszeć się głośną muzykę co oznaczało, że impreza już się zaczęła. Drzwi zaczęły się powoli uchylać. Gdy były już całkowicie otwarte w drzwiach ukazał się…</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="MsoNormal">_________________________________________________________________________________</div><div class="MsoNormal">Kurva, ale długo nie wstawiałam ! Przepraszam,przepraszam, przepraszam ♥ Ale z moimi ocenami coraz gorzej, a zachowanie to kompletna porażka -.- Rozdział miał byc wczoraj, ale przez mojego debilnego brata nie mogłam wstawić o.- Możecie go to wyzywać.Tak mnie wkurwia gnojek, że go kiedyś tek jebne że sie nie podniesie. A jutro wywiadówka. Mama mnie zabije. Nie wiem kiedy będzie kolejny rozdział, chociaż jest już prawie gotowy. A jak mama zobaczy oceny to pewnie kara.</div><div class="MsoNormal"><a href="http://ask.fm/onedirectionloveforever">http://ask.fm/onedirectionloveforever</a> - tutaj możecie zadawać mi pytania :D</div><div class="MsoNormal">@Angelikap1D - Twitter</div><div class="MsoNormal">Bajuuu :* do następnego, jeśli przeżyje jutrzejszy dzień :D </div><div class="MsoNormal"><br />
</div>A.Styleshttp://www.blogger.com/profile/04805612824689253005noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4580606882622282244.post-27213707701516624892012-03-31T12:19:00.000-07:002012-03-31T12:19:30.970-07:00Rozdział 4.Jeździłyśmy już tak godzinę rozmawiając o wszystkim i o niczym. W końcu Suzanna rozpoczęła temat.<br />
- I jak po rozmowie z One Direction ? - spytała.<br />
- A jak ma być ? - odrzekłam oschle.<br />
- No jak to jak ? Poznałaś ich ? Jacy są ? - zadawała masę pytań.<br />
- Czwórka jest bardzo miła, fajna i wgl... Tylko ten Harry - skrzywiłam się.<br />
- Nie mów, że jest aż taki zły - wypytywała.<br />
- Jest chamski, bezczelny i do tego myśli, że jest pępkiem świata.<br />
- Oj przesadzasz - uspokajała mnie Suz.<br />
- Wcale nie. Jeszcze sama się o tym przekonasz. I nie rozmawiajmy już o nim.<br />
Katherine wgl się nie odzywała. Nie lubiła kiedy ciągle o nich gadałyśmy. Nagle zaczęła..<br />
- Jak ci się układa z Tom'em ? - spytała.<br />
- Nijak. Nie odzywałam się do niego przez cały dzień i nie zamierzam na razie.<br />
- I dobrze. Niech sobie idzie do tej suki Megan.- powiedziała Suz.<br />
- Przestańcie ją obrażać. Ona nie jest wcale taka zła - Katie próbowała ją bronić.<br />
- Pff. Takich kitów to mi nie wciskaj - wystawiła język Suzi.<br />
Zgadzałam się Z Suzanną. Nienawidziłyśmy jej od pierwszej klasy gimnazjum. Ciągle wszystkich poniżała i obgadywała. Prawie każdej dziewczynie w szkole odbijała facetów. Jak widać teraz przyszła kolej na mnie, ale ja się nie mam zamiaru tym przejmować. Z rozmyślań wyrwała mnie Suzi, która kiwnięciem głowy wskazała mi drogę z której kierowała się Megan z Cornelią i Elie.<br />
- Tylko nie one ! - pomyślałam.<br />
Wszystkie trzy podeszły do nas i się przywitały. Były tak sztucznie uśmiechnięte że, aż bałam się że im tapety poodpadają z twarzy. Przez cały czas rozmawiały z Katherine. Po jakimś czasie Meg zwróciła się do mnie.<br />
- Oo! Zapomniałabym pozdrów ode mnie Tom'a - powiedziała z triumfalnym uśmiechem.<br />
- A sama nie możesz ? - spytałam.<br />
- Skoro to dla ciebie taki problem- odrzekła- Okey. To my będziemy się zbierać. Do zobaczenia.<br />
Powiedziała po czym skierowała się do swoich króliczków mówiąc 'Idziemy' na co one tylko przytaknęły głowami i ruszyły za nią.<br />
Drogę powrotną przejechałyśmy w ciszy. Gdy byłyśmy już pod moim domem pożegnałam się z przyjaciółkami i wjechałam do niego. Usiadłam na schodach i ściągnęłam rolki po czym skierowałam się do salonu łączącego się z kuchnią. Na lodówce była zawieszona karteczka. Zerwałam ją i przeczytałam jej zawartość, która brzmiała tak:<br />
<br />
<div style="text-align: center;">"Pojechaliśmy wszyscy na zakupy, a potem wybieramy się do cioci. Będziemy około 23.00.Buziaki"</div><div style="text-align: center;"> Mama</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Spojrzałam na zegarek. Była godzina 18.00. Zrobiłam sobie kilka kanapek i rozsiadłam się na kanapie w salonie. Włączyłam jakąś komedię na naszym ogromnym telewizorze plazmowym i zaczęłam ją oglądać.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: center;">* Z perspektywy Harry'ego *</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">- Jakieś plany na dzisiaj ? - zapytałem wchodząc do salonu.</div><div style="text-align: left;">Chłopaki siedzieli przed telewizorem oglądając jakieś romansidło.</div><div style="text-align: left;">- Oglądamy film. - Wydarł się Niall nie spuszczając oczu z telewizora i zajadając się popcornem.</div><div style="text-align: left;">- Macie zamiar cały wieczór spędzić przed telewizorem ? </div><div style="text-align: left;">- Dokładnie - odpowiedział Liam.</div><div style="text-align: left;">- Jak chcecie. Ja wychodzę. - powiedziałem kierując się w stronę drzwi wyjściowych.</div><div style="text-align: left;">- Tylko mi tam za bardzo nie szalej kochanie - usłyszałem głos Louis'a dochodzący z salonu.</div><div style="text-align: left;">- Obiecuję skarbie.- powiedziałem śmiejąc się, następnie wyszedłem trzaskając za sobą drzwiami.</div><div style="text-align: left;">Miałem zamiar wybrać się do jakiegoś klubu, ale kompletnie nie miałem na to ochoty, więc postanowiłem się przejść. Chodziłem tak bez celu przez jakąś godzinę. Nagle na jednej z ławek ujrzałem dziewczynę, która wydała mi się znajoma. Podszedłem do niej. Miała zamknięte oczy, a w uszach słuchawki. Usiadłem obok. Musiała to poczuć, bo natychmiast otworzyła oczy i ściągnęła słuchawki.</div><div style="text-align: left;">- Harry ? Co ty tu robisz ? - zapytała.</div><div style="text-align: left;">- Przechodziłem tędy i zobaczyłem ciebie, Wydajesz mi się znajoma. Czy my się znamy ? - spytałem.</div><div style="text-align: left;">- Tak. Chodzimy razem do klasy. - uśmiechnęła się i podała mi rękę mówiąc. - Jestem Suzanna, ale mów mi Suzi.</div><div style="text-align: left;">- Miło mi. Może się przejdziemy ? - zaproponowałem</div><div style="text-align: left;">- Chętnie. - odpowiedziała wstając z ławki.</div><div style="text-align: left;">Szliśmy rozmawiając o szkole, zespole, chłopakach. Dowiedziałem się, że jest fanką naszego zespołu, że przyjaźni się z jakąś Katherine, która chodzi do klasy z Zayn'em, Liam'em i Naill'em.</div><div style="text-align: left;">- Czyli pewnie się cieszy - powiedziałem - Chyba jest naszą fanką ? co ?</div><div style="text-align: left;">- Wręcz przeciwnie - powiedziała - Nawet was nie lubi.</div><div style="text-align: left;">- Przecież nas wgl nie zna. - rzekłem.</div><div style="text-align: left;">- Wiem, ale ona już taka jest i koniec. Ale mam też drugą przyjaciółkę, która jest tak samo jak ja waszą fanką.</div><div style="text-align: left;">- Tak ? A jak się nazywa i do której klasy chodzi ? - zapytałem.</div><div style="text-align: left;">- Do tej samej co my, a nazywa się Jessica - powiedziała po czym ja oniemiałem. - Wy się już chyba poznaliście.</div><div style="text-align: left;">- Tak, ale ona mnie nie lubi i z wzajemnością - odpowiedziałem oschle.</div><div style="text-align: left;">- To nie tak, że cię nie lubi - zaczęła - Po prostu byłeś dla niej niemiły, a ona nie toleruje chamstwa.</div><div style="text-align: left;">- Ja byłem nie miły ? - zapytałem - Gdybyś wiedziała co ona odstawiła kiedy Niall ją poznawał z resztą.</div><div style="text-align: left;">- Wiem. Opowiadała mi - powiedziała.</div><div style="text-align: left;">- Czyli wszystko wiesz ? - zapytałem - O tym jak na mnie wpadła, o lunchu z Niall'em, o tym jak poznała chłopaków ? - wymieniałem</div><div style="text-align: left;">- Wszyściuteńko - rzekła - Ale nie przejmuj się, minie jej. Ma od kilku dni taki zły humor, bo pokłóciła się z chłopakiem, a jak się z nim pogodzi co pewnie niestety nastąpi przejdzie jej.</div><div style="text-align: left;">- Ma chłopaka ? - zapytałem zdziwiony.</div><div style="text-align: left;">- No. Chodzi z chłopakami i Katie do klasy. Nazywa się Tom.</div><div style="text-align: left;">- Nie lubisz go ? - spytałem</div><div style="text-align: left;">- Nie specjalnie. Wkurza mnie. Wolałabym żeby Jess się z nim nie spotykała.</div><div style="text-align: left;">- Chyba czas wracać. - powiedziałem - Już dość późno.</div><div style="text-align: left;">- Masz rację. To do zobaczenia jutro w szkole.</div><div style="text-align: left;">- Do zobaczenia.</div><div style="text-align: left;">Odpowiedziałem i ruszyłem w stronę domu. Całą drogę powrotną myślałem o Jessice. Wkurzało mnie to, że ma chłopaka, choć nie rozumiałem dlaczego. Dotarłem do domu. Gdy wszedłem zobaczyłem chłopaków śpiących w salonie. Niall był zwinięty w kulkę na fotelu i przytulał i przytulał się do miski z popcornem. Zayn leżał na podłodze, a Louis i Liam na kanapie. Jeden po jednej stronie, a drugi po przeciwnej, tak że Lou przytulał do siebie nogę Liam'a. Zaśmiałem się po cichu, wyłączyłem telewizor i poszedłem do pokoju. Wziąłem szybki prysznic, wskoczyłem do łóżka i ani się spostrzegłem już spałem.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">__________________________________________________________________________________</div><div style="text-align: left;">Jest 4 rozdział :D Jak wam się podoba ???? Komentujciee</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Następny będzie we wtorek, chyba że będę miał dużo lekcji wtedy dodam rozdział dopiero w czwartek. Także ciekajcie cierpliwie. :) </div><div style="text-align: left;">Dziękuję za tych 5 obserwatorów i 540 wejść. Kochaaam was ♥</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Jeżeli macie jakieś pytania, zastrzeżenia albo po prostu pogadać o chłopakach, o wszystkim i o niczym to piszcie na gg:39139972 albo na TT: @ Angelikao1D </div><br />
Do nn. :*A.Styleshttp://www.blogger.com/profile/04805612824689253005noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4580606882622282244.post-63917694822894955172012-03-30T12:47:00.000-07:002012-03-30T12:47:56.638-07:00Rozdział 3.Rano obudził mnie głośny dźwięk budzika. Była godzina 7.30, a do szkoły miałam dziś na 9.00. Nie miałam ochoty wstawać. Czuła, że moje łóżko nie chce mnie wypuścić. W końcu zwlokłam się z niego i ślamazarnie ruszyłam w stronę łazienki. Umyłam się i nałożyłam lekki make-up. Włosy jak zwykle miałam rozpuszczone i potargane. Wyszłam z toalety i skierowałam się w stronę mojej ogromnej szafy. Wybieranie ubrań i dodatków zajęło mi jakieś 15 minut. W końcu zdecydowałam się na czarne brązowe spodenki pod które założyłam czarne, cienkie rajstopy. W spodenki wpuściłam kremową,koszulowa bluzkę, a na nią różową marynarkę. Na nogi założyłam czarne baleriny.<br />
Zeszłam na dół. Cała rodzina jak zwykle jeszcze spała. Na śniadanie zjadłam moje ulubione płatki czekoladowe z mlekiem. Po posiłku czekałam już tylko na Suzi. Nie rozumiem, dlaczego zawsze się spóźnia, skoro mieszka tylko dwa domy dalej ode mnie. Nagle rozległ się dzwonek. Otworzyłam drzwi i przywitałam się z przyjaciółką po czym ruszyłyśmy na przystanek autobusowy. Na miejscu spotkałyśmy już Katherine, która podbiegła do nas i przywitała się z uśmiechem. Dziewczyny o czymś rozmawiały, ale ja nie miałam włączyć się do konwersacji.<br />
Autobus przyjechał. Usiadłam na pierwszym wolnym miejscu i włożyłam słuchawki kompletnie odcinając się od otaczającego mnie świata. Po jakimś czasie poczułam lekkie szturchanie w plecy. To Katherine, która informowała mnie o dotarciu na miejsce.<br />
Pierwsza lekcja - Fizyka. Nauczyciel był niedoogarnięcia, a może to po prostu ja ? I ten mój zły dzień ? Zauważyłam, że nigdzie nie ma Harry'ego co mnie zdziwiło i jeszcze bardziej nie mogłam się skoncentrować na lekcji. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Minęła już połowa Fizyki,a do sali wparował Harry.<br />
- Bardzo przepraszam za spóźnienie - zwrócił się do nauczyciela - Mieliśmy z chłopakami próbę i jakoś tak straciliśmy rachubę czasu - tłumaczył się drapiąc się po głowie.<br />
- Nie ma problemu. A teraz siadaj i wyciągnij książki - odpowiedział nauczyciel.<br />
- Jasne. Kiedy jesteś sławny wszystko wychodzi ci na sucho. - pomyślałam zła.<br />
Lekcje mijały niemiłosiernie wolno, a na przerwach strasznie się nudziłam. Suzi ciągle przebywała z Katie, ponieważ przygnębiał ją mój dzisiejszy humor, a do Tom'a nie odzywałam się przez cały dzień. Niech ma za swoje. Nadeszła długa przerwa, co oznaczało lunch. Pobiegłam szybko do stołówki, ponieważ byłam okropnie głodna. Stojąc w kolejce zastanawiałam się co sobie zamówić. Kiedy nadeszła moja kolej podeszłam do blatu i ...<br />
- Poproszę tą ostatnią, czekoladową babeczkę - powiedziałam jednocześnie z jakimś chłopakiem.<br />
Gdy podniosłam głowę moim oczom ukazał się Niall...Niall Horan...Jeden z członków zespołu One Direction.<br />
- Oh. Przepraszam - powiedział - Byłaś pierwsza. Proszę - odrzekł przysuwając w moją stronę talerzyk z babeczką.<br />
- Nie ma sprawy. Weź ją - odrzekłam - Nie jestem tak bardzo głodna - skłamałam.<br />
- Nalegam jednak, abyś ją wzięła - uśmiechnął się do mnie.<br />
Odwzajemniłam uśmiech i popatrzyłam w jego oczy. Można było utonąć w tych jego niebieskich paczadełkach.<br />
- Może usiądziemy ? - zaproponował blondyn.<br />
- Nie usiądziesz z chłopakami z zespołu ? - zapytałam.<br />
- Nie ma ich na stołówce. Chyba siedzą przed klasą. - odrzekł - Poza tym wolę usiąść z tobą - posłał mi zabójczy uśmiech.<br />
- W takim razie zgoda - powiedziałam kierując się w stronę stolika.<br />
Rozmawialiśmy całą przerwę. Niall był mega zabawną osobą. Do tego taką słodką i uroczą. Nie mogliśmy przestać się śmiać. Gdy zadzwonił dzwonek na lekcję musieliśmy się niestety rozstać.<br />
Po kolejnej nudnej lekcji wyszłam z klasy razem z Suzi. Obie skierowałyśmy się w stronę Katherine. Opowiedziałam im o moim dzisiejszym spotkaniu z Niall'em. Suzanna miała mega podnietę, natomiast Katie tylko się krzywiła.<br />
<br />
<div style="text-align: center;"> * Z perspektywy Niall'a *</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">- Naprawdę fajna z niej dziewczyna - mówiłem sam do siebie kierując się na lekcję. </div><div style="text-align: left;">Po nudnej historii razem z Zayn'em i Liam'em wyszliśmy z klasy. Przy jednym kącie zauważyłem stojącego Harry'ego i Louis'a, którzy z pewnością już na nas czekali.</div><div style="text-align: left;">- Jak tam po lekcji ? - zapytał Lou.</div><div style="text-align: left;">- Jak zwykle nudy - odpowiedział Zayn.</div><div style="text-align: left;">- A ty co taki zamyślony ? - skierował do mnie pytanie Liam.</div><div style="text-align: left;">- A nic. - powiedziałem, a następnie kontynuowałem. - Poznałem dzisiaj fajną dziewczynę. Zaprzyjaźniliśmy się. </div><div style="text-align: left;">- Uhuhu. Stary szalejesz. - zaśmiał się Harry - Jak ma na imię ?</div><div style="text-align: left;">- Jessica - odpowiedziałem. - I nie śmiej się jak głupi do sera. To tylko koleżanka.</div><div style="text-align: left;">- Niech ci będzie - odpowiedział lokowaty.</div><div style="text-align: left;">- Chodzi z tobą do klasy - Zwróciłem się do Harry'ego.</div><div style="text-align: left;">- Nie znam dziewczyn z mojej klasy - odpowiedział - Jeszcze żadnej nie poznałem.</div><div style="text-align: left;">- A ta z którą się wtedy zderzyłeś ? - zapytała Liam.</div><div style="text-align: left;">- Nie wiem jak się nazywa i nie chcę wiedzieć - odpowiedział z grymasem.</div><div style="text-align: left;">Kiedy chłopaki gadali z oddali zauważyłem Jessie więc pomachałem do niej , aby do nas podeszła.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: center;">* Z perspektywy Jessici *</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Z oddali zobaczyłam Niall'a wśród reszty 1D. Ruchem ręki prosił, abym do nich podeszła. Nie chciałam konfrontacji z Harry'm , ale chciałam poznać resztę zespołu i pogadać z Niall'em , więc zrobiłam to o co mnie poprosił i ruszyła, w ich stronę.</div><div style="text-align: left;">- Witaj - powiedział Niall na powitanie całując mnie w policzek.</div><div style="text-align: left;">- Hej - odpowiedziałam z uśmiechem.</div><div style="text-align: left;">- To Jessica - zwrócił się do zespołu Niall. - Dziewczyna o której wam mówiłem.</div><div style="text-align: left;">Na te słowa Harry'emu opadła szczęka ze zdziwienia. Reszta przywitała mnie z uśmiechem na twarzach . Podałam każdemu po kolei rękę z wyjątkiem Harry'ego. Chłopaki wyczuli to dziwne napięcie i zareagowali.</div><div style="text-align: left;">- O co chodzi ? - zapytał Lou.</div><div style="text-align: left;">- My już się znamy.- Odpowiedział Harry ciągle na mnie patrząc.</div><div style="text-align: left;">- Skąd ? Od kiedy ? - zadawał pytania zdziwiony Niall.</div><div style="text-align: left;">- Poznaliśmy się wczoraj na rozpoczęciu roku.- tym razem ja byłam pierwsza w odpowiedzi.</div><div style="text-align: left;">- To ona ? - wyszczerzył oczy Zayn - dziewczyna z którą się zderzyłeś ? </div><div style="text-align: left;">- Tak to ona - powiedział Harry. - Więc nazywasz się Jessica ? - Tym razem pytanie skierowane było do mnie.</div><div style="text-align: left;">- Nie słyszałeś jak Niall to mówił ? - zapytałam z sarkazmem w głosie.</div><div style="text-align: left;">- Jaka bezczelna - powiedział.</div><div style="text-align: left;">Nic nie odpowiedziałam tylko uśmiechnęłam się sztucznie i mówiąc reszcie 'Cześć' odeszłam.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: center;">* Z perspektywy Harry'ego *</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">- Mam jej już po prostu dość. - wrzeszczałem - Dlaczego zawsze musi mi wchodzić w paradę ?</div><div style="text-align: left;">- Uspokój się ! - mówił Zayn - Przecież nic Ci nie zrobiła. Poza tym jest bardzo fajna.</div><div style="text-align: left;">- Ty tak sądzisz - Powiedziałem zły.</div><div style="text-align: left;">- Nie tylko on - rzekł Louis - Prawda chłopaki ?</div><div style="text-align: left;">- Właśnie - odrzekli wszyscy.</div><div style="text-align: left;">- Nie cierpię tej dziewczyny i nic tego ie zmieni. A teraz przepraszam, ale muszę iść na lekcję - powiedziałem i ruszyłem w stronę sali matematycznej.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: center;">* Z perspektywy Jessie * </div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">W końcu. Przetrwałam wszystkie lekcje i mogłam już wrócić do domu. Po przekroczeniu drzwi wejściowych poszłam do kuchni po coś do picia. Na miejscu natknęłam się na moją babcię.</div><div style="text-align: left;">- Hej babciu - podeszłam i pocałowałam ją w policzek. </div><div style="text-align: left;">- Cześć Kochanie - rzekła z uśmiechem - Jak tam w szkole ? </div><div style="text-align: left;">- Jakoś leci - powiedziałam - Idę na górę. Jestem strasznie zmęczona, a muszę się jakoś ogarnąć bo za dwie godziny przychodzą Katie, Suzi i idziemy na rolki.</div><div style="text-align: left;">- A no to miłego dnia życzę - powiedziała babcia, gdy już wychodziłam z kuchni.</div><div style="text-align: left;">Ruszyłam na górę. W pokoju panował straszny bałagan co u mnie to normalka. Przebrałam się w coś luźniejszego i poprawiłam makijaż. Następnie siadłam przy biurku, odpaliłam laptopa i zalogowałam się na Twitterze. Natknęłam się na wpis Niall'a , który brzmiał tak:</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: center;"> " Miło spędzony lunch z @JessieLove ''</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">- Ooo ! Jaki on słodki - pomyślałam a następnie szybko mu odpisałam</div><div style="text-align: left;">.</div><div style="text-align: center;">" NiallOficiall Dziękuję. Ja również się świetnie bawiłam :* "</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Zamknęłam laptopa i zeszłam na dół. Schodząc po schodach usłyszałam dzwonek do drzwi. Podbiegłam do nich i otworzyłam. Sięgnęłam tylko po rolki i krzyknęłam na cały dom 'Wychodzę' po czym trzasnęłam drzwiami </div><div style="text-align: center;"> </div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">__________________________________________________________________________________</div><div style="text-align: left;">Jak wam się podoba rozdział ? Komentujcie</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Przepraszam że tak długo nic nie dodawałam, ale zrozumcie miałam masę nauki :/ Tyle sprawdzianów i wgl jeszcze baba od polskiego się na mnie uwzięła i ciągle mnie pyta, albo każe mi jakieś prace robić -.- Ale na szczęście zaciążyła i odeszła ze szkoły <fuck yeah> Po za tym wychowawczyni dała karty z ocenami do podpisania i jak mama zobaczył moje oceny ( w szczególności z polaka ) to miałam przez tydzień tylko godzinę dziennie na kompie :/</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Ale ten rozdział jest dość długi więc myśle że jest spoko :D Jako rekompensatę za tak długie nie pisanie jutro dodam 4 rozdział, który jest już gotowy :D:D:D </div><div style="text-align: left;">Całuję paaa :*:*:*</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Ps. Followujcie mnie na TT @Angelikap1D</div>A.Styleshttp://www.blogger.com/profile/04805612824689253005noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4580606882622282244.post-1596291774933094842012-03-10T00:20:00.000-08:002012-03-10T00:20:17.983-08:00Rozdział 2.Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. To był ON... Najsłodszy i najprzystojniejszy facet stąpający po tej planecie. Tak mi się przynajmniej wydawało .<br />
- Uważaj jak chodzisz ! - syknął w moją stronę.<br />
- Przepraszam. Nie chciałam, to był przypadek - powiedziałam.<br />
- Przypadek ? - zapytał, a następnie sam udzielił odpowiedzi - Nie sądzę.<br />
Patrzyłam na niego ze zmarszczonymi brwiami. Nie sądziłam, że Harry Styles jest taki. Właśnie... HARRY STYLES. Wydawał się taki inny, jak normalny nastolatek, ale okazał się, zwykłą, typową, naburmuszoną gwiazdką. Zawiodłam się. Nie zmienia to oczywiście faktu, iż tworzą naprawdę, fantastyczną muzykę i mam nadzieję, że reszta chłopaków taka nie jest.<br />
Z moich przemyśleń wyrwał mnie głos dyrektora. Harry nadal stał przede mną i patrzył na mnie z pogardą. Odwróciłam głowę i ruszyłam w stronę przyjaciół nie zważając na niego.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">*z perspektywy Harry'ego*</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">- Co ona sobie wgl myśli ? - zadawałem sobie pytania - Nie wierzyłem, że wpadła na mnie przypadkowo. Uważałem, że jest psychofanką, która chce mnie poderwać, aby stać się sławna. Wiem, że to bezpodstawne oskarżenia, ale taki już jestem. Lecz zrobiła coś co mnie zbiło z tropu. Nie próbowała mnie do siebie przekonać, tylko tak po prostu odeszła. Byłem zdezorientowany. Dyrektor zaczął coś gadać, więc ruszyłem w stronę swojego miejsca, gdzie czekali już na mnie chłopaki.</div><div style="text-align: left;">- Gdzie byłeś ? - Zapytał Zayn.</div><div style="text-align: left;">Opowiedziałem im całą historię z wszystkimi detalami, a także powiedziałem im o moim zdezorientowaniu całą tą sprawą.</div><div style="text-align: left;">- Zdradzasz mnie ? - dopytywał mnie Lou, ale ja nie maiłem ochoty na żarty. - i to jeszcze z jakąś nieznajomą. - kontynuował udając obrażonego.</div><div style="text-align: left;">- Stary, nie każda dziewczyna leci tylko na sławę - mówił Niall - I nie każda jest naszą fanką.</div><div style="text-align: left;">- No właśnie - potwierdził Liam - Może to naprawdę był przypadek ?</div><div style="text-align: left;">Nic nie odpowiedziałem, tylko biłem się ze swoimi myślami. Miałem wyrzuty sumienia i już nic kompletnie nie rozumiałem.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: center;">*z perspektywy Jessie*</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Ceremonia się rozpoczęła, lecz nie mogłam się wgl skupić, bo myślałam tylko o nim. Nagle zobaczyłam go kilka ławek przede mną. Siedział razem z resztą...One Direction ? A no tak. Już rozumiem. Przypomniałam sobie wpis Niall'a na Twitterze. To ta szkołę miał na myśli. Świetnie, po prostu świetnie. Oznaczało to, że będę chodzić z Harry'm do klasy.</div><div style="text-align: left;">- Hahaha - zaśmiałam się cicho, po czym moje Best Friends na mnie dziwnie spojrzały.</div><div style="text-align: left;">Uświadomiłam sobie, że Katie będzie musiała z trzema z nich chodzić do klasy, a dokładniej to z : Niall'em, Zayn'em i Liam'em, </div><div style="text-align: left;">Po uroczystości wyszłyśmy z psiapsiółami ze szkoły i czekając na mojego tatę opowiedziałam im wszystko co się dziś wydarzyło z najmniejszymi szczegółami. Suzi była zawiedziona, równie mocno jak ja, natomiast Katherine cieszyła się z faktu, że miała co do nich rację. </div><div style="text-align: left;">- To, że on jest taki nie znaczy, że reszta też i nie zmienia faktu, iż mają naprawdę wielki talent. - odgryzłam się jej.</div><div style="text-align: left;">- I tak mnie do nich nie przekonasz - powiedziała Katie wystawiając mi przy tym język.</div><div style="text-align: left;">- Haha. Nie będzie ci do śmiechu, kiedy jutro zobaczysz 3/5 tego zespołu w swojej klasie - zaśmiałam się, a ona pokazała grymas na twarzy.</div><div style="text-align: left;">- Oj, nie kłóćcie się już - uspokoiła nas Suzi. - Nie warto !</div><div style="text-align: left;">Uściskałyśmy się z Katherine na zgodę, po czym usłyszałyśmy trąbienie. Mój tata już po nas przyjechał. Wsiadłyśmy do auta i ruszyliśmy. Całą drogę panowała cisza, a ja nie mogłam przestać myśleć i Harry'm.</div><div style="text-align: left;">- Uspokój się głupia ! - katowałam się w myślach. - Co on cie obchodzi ? </div><div style="text-align: left;">Tata odwiózł dziewczyny do domu, a w drodze do naszego gniazdka zaczął rozmowę.</div><div style="text-align: left;">- Jak tam wrażenia ? - spytał - Chyba nie najlepsze wnioskując po twojej minie.</div><div style="text-align: left;">- Nie - odpowiedziałam - Szkoła jest bardzo fajna, ale to nie mój dzień.</div><div style="text-align: left;">- Rano mówiłaś dokładnie co innego - Spojrzał na mnie spode łba</div><div style="text-align: left;">- Tak ? - zapytałam, udawając, że nie pamiętam - Po prostu pokłóciłam się z Tom'em - skłamałam, lecz nie do końca.</div><div style="text-align: left;">- Mówiłem, że to nie jest chłopak dla ciebie. - Mówił z pogardą w głosie.</div><div style="text-align: left;">- Tato nie mówmy o tym. - odrzekłam, a gdy wjechaliśmy na podjazd pomyślałam: 'uratowana'.</div><div style="text-align: left;">Gdy weszłam do domu natychmiast pobiegłam na górę i od razu weszłam na Twittera. Megan dodała nowy wpis. Brzmiał on tak:</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: center;">,, Już po rozpoczęciu roku. Szkoła jest zajebista, a chłopcy nie gorsi :D całuski @TomWhite17 "</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">WTF ? Przesyła całusy mojemu chłopakowi ? W co ona pogrywa ? Nie daruję jej tego, a jemu tym bardziej. Zobaczymy jutro. Tylko muszę się dowiedzieć, kto jej się obecnie podoba. Tylko skąd ?</div><div style="text-align: left;">- Już wiem ! - wykrzyknęłam tak głośno, że aż mama zapytała o co chodzi.</div><div style="text-align: left;">Wybrałam numer i zadzwoniłam to Katie.</div><div style="text-align: left;">- No hej misiek ! - powiedziałam - mam jedno, małe pytanko.</div><div style="text-align: left;">- No słucham Cię. - odrzekła Katherine</div><div style="text-align: left;">- Wiesz kto się teraz podoba Megan ? - zapytałam z nadzieją, że odpowiedź będzie twierdząca.</div><div style="text-align: left;">- To chyba wszyscy wiedzą kochanieńka - Odkąd dowiedziała się, że to wasze One Direction będzie chodzić do naszej szkoły, ma wielką chrapkę na Harry'ego.</div><div style="text-align: left;">Oniemiałam. To chyba nici z mojego planu. Rozłączyłam się bez pożegnania i zaczęłam myśleć.</div><div style="text-align: left;">- Dlaczego właśnie on ? - Pytałam samą siebie. </div><div style="text-align: left;">Objaśniam już jak miał wyglądać mój plan: Tak więc miałam zamiar upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Chciałam wiedzieć, kto jest sympatią Megan, aby móc się na niej odgryźć flirtując z jej obiektem westchnień, podobnie ja ona dziś. W rezultacie Tom byłby zazdrosny, podobnie jak ona. Ale skoro chodzi o Harry'ego to na pewno się nie uda, bo ten chłopak mnie nie znosi.</div><div style="text-align: left;">Wiem, że plan był wredny i nie w moim stylu, ale czego się nie chce zrobić w złości. Może do jutra mi przejdzie. Ale Tom'owi nie będzie łatwo nie udobruchać. </div><div style="text-align: left;">Ani się spostrzegłam a było już po 21, a ja byłam dziś wyjątkowo zmęczona. Sięgnęłam po wszystkie potrzebne rzeczy i ruszyłam w stronę łazienki. Wzięłam szybki prysznic, zmyłam makijaż. Kiedy wróciłam do pokoju, od razu opadłam na łóżko i ani się spostrzegłam, a już spałam. </div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">__________________________________________________________________________________</div><div style="text-align: left;">Jakoś ten rozdział mi się nie podoba :/ Ale nie mnie to oceniać tylko wam :D Następny powinien ukazać się jutro lub w poniedziałek, w zależności od poziomu mojej twórczości :) Miłego czytania życzę ;* </div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Followujcie mnie na Twitterze : @Angelikap1D</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Strasznie się jaram tym wczorajszym czatem :D Nie mogę opanować wybuchów śmiechu i płaczu :) W końcu zauważyli naszą Narnię :) Teraz jesteśmy POLAND</div>A.Styleshttp://www.blogger.com/profile/04805612824689253005noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4580606882622282244.post-29215946016443714892012-03-09T02:13:00.001-08:002012-03-09T02:27:38.581-08:00Rozdział 1.Godzina 8.47. Siedziałam na łóżku i przeglądałam twittera. Nagle natknęłam się na wpis Niall'a, który brzmiał tak:<br />
<span style="color: #666666;"> </span><br />
<span style="color: #666666;"> ,,Pierwszy dzień w nowej szkole. Nie możemy się z chłopakami doczekać''</span><br />
<br />
- A więc chłopcy przenoszą się do nowej szkoły ? - powiedziałam cicho - ciekawe dlaczego ?<br />
Zadawałam sobie pytania, gdy nagle z moich myśli wyrwał mnie głos mamy z dołu, która kazała zejść mi na śniadanie. Posłusznie udałam się w stronę kuchni, gdzie przy stole czekała na mnie cała rodzinka w skład, której wchodziła: mama, tata, babcia i moja młodsza siostra Mia, która miała niecałe 2 lata.<br />
Po śniadaniu zostało mi już tylko czekać na Suzi, ponieważ razem miałyśmy się udać na rozpoczęcie roku szkolnego. Po 15 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam, a tam ukazała się dość wysoka, niebieskooka blondynka.<br />
-Mhmm. Ślicznie wyglądasz kochana - powiedziałam przytulając przyjaciółkę<br />
-A ty jeszcze lepiej, misiek - odrzekła z uśmiechem na twarzy - Tom oszaleje na twój widok<br />
Ja tylko odpowiedziałam jej tym samym, a następnie zawiadomiłam mamę o tym, że już wychodzimy, Zabrałam torebkę i ruszyłam razem z moją psiapsiółą w stronę auta, w którym czekał na nas już mój tata.<br />
-Jesteście gotowe poznać nową szkołę ? - zapytał<br />
-Oczywiście - odpowiedziałyśmy jednocześnie<br />
- No to w drogę ! - wykrzyknął mój staruszek.<br />
Całą drogę przejechałyśmy w milczeniu, Gdy dotarliśmy na miejsce pożegnałam się z tatą i razem z Suzi ruszyłyśmy w stronę wejścia głównego. Weszłyśmy, a naszym oczom ukazała się ogromna sala pełna ludzi. Właściwie to nie było ich tak dużo ze względu na to, iż była to szkoła prywatna, więc nie każdemu można było sobie na taką pozwolić.<br />
Była 10.10. Za 20 minut miała odbyć się ceremonia. miałyśmy więc z Suzi czas na wypatrzenie w tłumie Katie i Tom'a. W końcu udało nam się ich dostrzec. Katie ruchem ręki poprosiła nas, abyśmy podeszły. Tak więc zrobiłyśmy.<br />
- Hej Katie ! - przytuliłam mocno przyjaciółkę, która to odwzajemniła.<br />
- Hej głupki wy moje - powiedziała przyciskając Suzi i mnie do siebie - Jak ja za wami tęskniłam<br />
- A my za tobą - wyprzedziła moją odpowiedź Suzanna.<br />
Po przywitaniu się z Katie podeszłam do Tom'a i chciałam go pocałować, lecz on odwrócił głowę i dał mi szybkiego buziaka w policzek, tak aby nikt nie zauważył. Bardzo mnie to zdziwiło, ponieważ zawsze gdy byliśmy razem zachowywał się zupełnie inaczej. Był taki czuły i słodki. A teraz ? Z moich nurtujących pytań wyrwały mnie dziewczyny. Gdy tak rozmawiałyśmy, nagle drzwi się otworzyły a z nich wyszła...Megan razem z Cornelią i Elizabeth. Ja i Suzi patrzyłyśmy na nią gardzącym spojrzeniem, a ona nie pozostała nam dłużna i zrobiła to samo. Zobaczyłam, że kieruje się w naszą stronę. Pewnie, dlatego, że stałyśmy z Katherine. Nie miałam ochoty jej dłużej oglądać więc powiedziałam dziewczynom, że idę do toalety i tak też zrobiłam.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">*z punktu widzenia Megan*</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">- Ciekawe gdzie ona idzie ? - pytałam się w myślach, kierując się w stronę Katherine i ... Suzanna'y.</div><div style="text-align: left;">Gdy do nich podeszłam z Corn i Elie, rozpoczęłam rozmowę.</div><div style="text-align: left;">- Siemka Katie - przywitałam się nie zwracając uwagi na tę drugą.</div><div style="text-align: left;">- Hej Megi - odpowiedziała mi z uśmiechem.</div><div style="text-align: left;">Rozmawiałyśmy przez krótki czas o szkole itd. aż w końcu zobaczyłam w oddali chłopaka Jessici i postanowiłam się zabawić. Pożegnałam się z Katherine i ruszyłam, z moimi przyjaciółkami w stronę chłopaka, który rozmawiał ze swoimi kumplami.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: center;"> *z punktu widzenia Jessie*</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">W toalecie nie było nikogo, posiedziałam w niej chwilę, poprawiłam makijaż i wyszłam. Stanęłam jak wryta, kiedy zobaczyłam tą sukę Megan mizdrzącą się do mojego faceta. Najgorsze było to, że on nie stawiał sprzeciwu, tylko śmiał się i gapił na nią jak ślepy na striptiz. Byłam na nich taka zła, że jeszcze chwila, a bym tam podeszła i walnęła ich z całej pety w te ich krzywe ryje. Na szczęście się opanowałam i chciałam wrócić do przyjaciółek. Nie patrząc na to gdzie idę, tylko na nich szłam przed siebie. Nagle... buum. Mogłam się tego spodziewać. Zderzyłam się z kimś i wylądowałam na podłodze. </div><div style="text-align: left;">- Bardzo prze... - zaczęłam, lecz dalej nie zdołałam wydusić z siebie, ani słowa, gdyż zobaczyłam...JEGO...<br />
<br />
<br />
__________________________________________________________________________________<br />
Miałam wstawić ten rozdział po południu, ale nie poszłam do szkoły, więc jest teraz :D Taki jakiś mi wyszedł :P Następny rozdział jest już gotowy, ale muszę wstawić jeszcze jakieś małe poprawki :D Miłego czytania ;*<br />
<br />
A i jeszcze: jeśli macie jakieś pytania to przoszę mnie follować na TT - @Angelikap1D lub pisać na gg. 39139972 :)<br />
</div>A.Styleshttp://www.blogger.com/profile/04805612824689253005noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4580606882622282244.post-35158216282593484112012-03-08T10:49:00.000-08:002012-03-08T10:49:42.456-08:00Prolog.<div style="text-align: center;"> ***</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><br />
-To już dziś ! - pomyślałam, otwierając oczy i patrząc na zegarek.</div><div style="text-align: left;">Była 6.36. 1 września z czym wiąże się pierwszy dzień szkoły. Nowej szkoły. Tak, to właśnie tego dnia rozpoczynałam liceum. Początek roku szkolnego był o 10.30, więc miałam jeszcze trochę czasu, ale nie mogłam zasnąć. Byłam tym wszystkim za bardzo podekscytowana. Nie wiedziałam co mnie tam czeka. Na szczęście nie będę samotna, bo są i będą tam trzy najważniejsze osoby w moim życiu. To jest moja przyjaciółka Suzi, z którą będę razem w klasie. Kolejnymi osobami są Katie i Tom, którzy będą już na drugim roku. Cieszę się, że będę chodzić do szkoły z moją psiapsiółą i chłopakiem, ponieważ kiedy chodziłam do ostatniej klasy gimnazjum rzadko kiedy mogliśmy się spotykać. Na moje nieszczęście do tej samej szkoły musiał udać się mój śmiertelny wróg ze swoimi 'króliczkami' a mianowicie Megan i jej poddane - Cornelia i Elie. Ale nieważne. Nie chcę psuć sobie humoru przez nią bo nie warto. Nikt nie jest w stanie zepsuć mi dzisiejszego dnia.</div><div style="text-align: left;">Wstałam z łóżka i poczołgałam się w stronę okna z, którego był piękny widok na Londyn. Pogoda była fantastyczna. Nic dziwnego w końcu lato jeszcze trwało. Wzięłam potrzebne rzeczy i ruszyłam w stronę łazienki. Umyłam się, umalowałam i nałożyłam na siebie taki oto galowy strój: <a href="http://stylio.pl/my_wardrobe_picture_preview.php?lngPID=775634&mode=pictures&isVisitor=1&ownerID=95301">http://stylio.pl/my_wardrobe_picture_preview.php?lngPID=775634&mode=pictures&isVisitor=1&ownerID=95301</a> Zapowiadał się wspaniały dzień.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">__________________________________________________________________________________</div><div style="text-align: left;"> I jak wam się podoba ? Na razie jest nudno, bo to dopiero początek, ale w następnych rozdziałach akcja powoli się rozkręci. 1 rozdziału możecie wyczekiwać jutro po południu :D</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><br />
</div>A.Styleshttp://www.blogger.com/profile/04805612824689253005noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4580606882622282244.post-50759426425511225002012-03-08T10:22:00.000-08:002012-03-08T10:22:54.766-08:00Bohaterowie.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2KCXmElF6LNxJomPLj6fMgSx659pRXSa7z0CBJcT6HQVj3w8iLuwdb3cBgAqMJSSs7X0FiaxgYclFJYyf9PfL-ZZ_FxX5dLdl0J7oDX40L5KhjIou1EmhSx4UPVw-0TLGl2VhJbmi6cQ/s1600/dsfsf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2KCXmElF6LNxJomPLj6fMgSx659pRXSa7z0CBJcT6HQVj3w8iLuwdb3cBgAqMJSSs7X0FiaxgYclFJYyf9PfL-ZZ_FxX5dLdl0J7oDX40L5KhjIou1EmhSx4UPVw-0TLGl2VhJbmi6cQ/s1600/dsfsf.jpg" /></a></div>Jessica (Jessie) Modern - szesnastolatka o zielonych oczach i długich, lekko falowanych, blond włosach. Na co dzień nieśmiała i skryta w stosunku do obcych, natomiast w otoczeniu przyjaciół otwarta i pewna siebie, gotowa zrobić dla nich wszystko. Potrafi być pyskata,wredna i bezczelna. Od roku jest w związku z Tom'em, choć jeszcze nie ujrzała jego prawdziwego oblicza. Przyjaźni się z Suzi i Katie. Jej śmiertelnym wrogiem jest Megan, razem ze swoimi 'króliczkami'. Fanka zespołu One Direction.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis0MvPSLjxzplnboBqgQnzw0cvWzsSGH3TwdcJJ75KkChZN-padvfMesewUKhUhQP5je6Srk8Wl6to-fLGfuDQKUFhzpssUzM4bOBm5Prnkcwi8G_4CaMxFaJsGfp7GoNF99n-E107VVs/s1600/dzrtgwre.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis0MvPSLjxzplnboBqgQnzw0cvWzsSGH3TwdcJJ75KkChZN-padvfMesewUKhUhQP5je6Srk8Wl6to-fLGfuDQKUFhzpssUzM4bOBm5Prnkcwi8G_4CaMxFaJsGfp7GoNF99n-E107VVs/s1600/dzrtgwre.jpg" /></a></div>Suzanna (Suzi) Dominers - szesnastolatka o niebieskich oczach i lekko falowanych, blond włosach. Wygadana, przyjazna i pewna siebie. Zawsze mówi co myśli nie zważając na innych. Przyjaciółka Jessie i Katie. Podobnie jak Katie nienawidzi Megan. Jest fanką zespołu One Direction.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeyYQEmNDC683LFFQUEjAjypkGbOBplVkNRsNj4e-xbGfTfJDuvI1Xi_se7i4wvN1_S3h6i2yiFjP8d_0I99ABmneUfGnwZQMSyNfAwKYBVPp4zGnBd7Oxolf-J0DyaDARLS351nm3_GU/s1600/dz8.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="166" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeyYQEmNDC683LFFQUEjAjypkGbOBplVkNRsNj4e-xbGfTfJDuvI1Xi_se7i4wvN1_S3h6i2yiFjP8d_0I99ABmneUfGnwZQMSyNfAwKYBVPp4zGnBd7Oxolf-J0DyaDARLS351nm3_GU/s200/dz8.jpeg" width="200" /></a></div><br />
Katherine (Katie) Black - siedemnastolatka o niebieskich oczach i prostych, blond włosach. Gadatliwa i uśmiechnięta, choć czasem niezła z niej maruda. Przyjaciółka Jessie i Suzi. Lubi Megan oraz jej przyjaciółki i nie rozumie dlaczego jej najlepsze kumpele ich nie trawią. Z czasem się przekona, że miały co do nich rację. Nie lubi 1D, lecz przebywając ciągle ze swoimi best friends, które są fankami w końcu się do nich przekona.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlMy7sAuMz-lSwTJO1ePwMmj3zT-Z30YpTkTk4HT0puzSAUkUbwuusqq_yVFbKntZF-BvDD8T66zajBSvL916KXoBandJmgmvx6rAmiY5SeRItv4UBU_ohADN2i-sKEhC4Dwr6FCEPP8c/s1600/dz1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlMy7sAuMz-lSwTJO1ePwMmj3zT-Z30YpTkTk4HT0puzSAUkUbwuusqq_yVFbKntZF-BvDD8T66zajBSvL916KXoBandJmgmvx6rAmiY5SeRItv4UBU_ohADN2i-sKEhC4Dwr6FCEPP8c/s1600/dz1.jpg" /></a></div>Megan (Meg) Cymes - szesnastolatka o brązowych oczach i długich, kręconych, blond włosach. Podła i rządna władzy. Udaje przed wszystkimi słodką i uroczą idiotkę. Płytka małpa składająca się z jednego, wielkiego silikonu. Jednym słowem plastikowa lalunia. Nienawidzi Jessici i Suzanna'y z wzajemnością. Ma dwie przyjaciółki, które są raczej jak jej podwładne. Myśli, że może mieć każdego faceta. Jest fanką zespołu One Direction.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi76y-oSYHpLeywa4C-mwIrfkPz2JQUrjuKm9oIQ1rvYyn0csGcoQjc0XgBV61dayEfmpLGJrlhoIjLIkID2WR-2aG-NzGxx-8TMt_oMCPnbKJbmtGILbiFLSee9_D0hMp39Xdsf5MKB8U/s1600/dz5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi76y-oSYHpLeywa4C-mwIrfkPz2JQUrjuKm9oIQ1rvYyn0csGcoQjc0XgBV61dayEfmpLGJrlhoIjLIkID2WR-2aG-NzGxx-8TMt_oMCPnbKJbmtGILbiFLSee9_D0hMp39Xdsf5MKB8U/s1600/dz5.jpg" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihQjmUHQW5P_ZDIrVQ10owo2PemHoHbwpQuVgU1HyrSyBDkg8_SW1lX7Qg68w-QqHDqVBbGmUkMq5_TP69HxKrfa4Ini_qgseD0isyBczgLwm3hQXwlvGkomjjlsmqqsZCV7OwylUb-eM/s1600/dz3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihQjmUHQW5P_ZDIrVQ10owo2PemHoHbwpQuVgU1HyrSyBDkg8_SW1lX7Qg68w-QqHDqVBbGmUkMq5_TP69HxKrfa4Ini_qgseD0isyBczgLwm3hQXwlvGkomjjlsmqqsZCV7OwylUb-eM/s1600/dz3.jpg" /></a></div> Cornelia (Corn) Hermes i Elizabeth (Elie) Snucks - szesnastolatki. 'Króliczki' Megan. Są na każdy jej rozkaz. Nie da określić się ich charakteru, ponieważ przy Megan go tracą. Fanki zespołu One Direction.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgBH6u_6zgWRiCF-l3AoGmieNNpxxezx-nH50-s4e4P_kVROXBIM864fRSI9tXmZs60z5rcDf3eWUqXWkIX-juL6OcHewq_87aKBwXcGufaExFDr1c19Gj_UdEEseifV0BJmByQNc3rdU/s1600/dz6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgBH6u_6zgWRiCF-l3AoGmieNNpxxezx-nH50-s4e4P_kVROXBIM864fRSI9tXmZs60z5rcDf3eWUqXWkIX-juL6OcHewq_87aKBwXcGufaExFDr1c19Gj_UdEEseifV0BJmByQNc3rdU/s320/dz6.jpg" width="228" /></a></div> Thomas (Tom) White - siedemnastolatek o piwnych oczach i ciemnych włosach. Zbyt pewny siebie. Uważa, że może mieć każdą dziewczynę, raniąc je. Spotyka się z Jessicą - 'do czasu'.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxQNcJ8hBDa-NMml47snb3twSzkWVwmWVY8gsxe3yhdIVKVG-Q-yM7p-O6jE4OwUs09h5DhSsyZFjhR63-6bo9CbqZHZKG3KWFIykRPvDEiyKCaah0YsJP4j8SGvNCgpdn5ACkMkEc19s/s1600/harrrryyyyyyyy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxQNcJ8hBDa-NMml47snb3twSzkWVwmWVY8gsxe3yhdIVKVG-Q-yM7p-O6jE4OwUs09h5DhSsyZFjhR63-6bo9CbqZHZKG3KWFIykRPvDEiyKCaah0YsJP4j8SGvNCgpdn5ACkMkEc19s/s1600/harrrryyyyyyyy.jpg" /></a></div>Harry Styles - szesnastolatek o zielonych oczach i kręconych, brązowych włosach. Kochają się w nim wszystkie dziewczyny. Potrafi być nieźle chamski i bezczelny, lecz tak naprawdę to miły, słodki i uroczy chłopak, który nie ufa zbytnio innym ludziom z powodu jego sławy. Jest najmłodszym członkiem zespołu One Direction.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuWhRJPvMDCAhsLTtAG6Tjl5-UzN-VEyDiCOjJZ0-oqtuN5-Pf1KHAbULgm905yLVnisLHeTeUNfeyY0OBQIdio2ViDKzY6RjtTNKUzYC3uUSjDZTdW2uNbFB62I1jyVd-OUmrBCe8AQY/s1600/zaaaaynn.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuWhRJPvMDCAhsLTtAG6Tjl5-UzN-VEyDiCOjJZ0-oqtuN5-Pf1KHAbULgm905yLVnisLHeTeUNfeyY0OBQIdio2ViDKzY6RjtTNKUzYC3uUSjDZTdW2uNbFB62I1jyVd-OUmrBCe8AQY/s1600/zaaaaynn.jpg" /></a></div>Zayn Malik - siedemnastolatek o brązowych oczach i ciemnych włosach. Należy do zespołu One Direction. Podobnie jak reszta zespołu jest miły w stosunku do swoich przyjaciół. Jest typowym Bad-Boy'em.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8gcNI5sjI1OHqXV6AWBmzT-7zZPuEfR00-ruyM2VsWEgTy5eRSk6iPLQtEyq_4SAbon5V0kqzG1zMQQLpMGISbZmHZg7w7x7n7AWyOJlr8d-Q1bnR8U9Rk8jf7TOS96Enoo_kSLPjqT0/s1600/liammmmm.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8gcNI5sjI1OHqXV6AWBmzT-7zZPuEfR00-ruyM2VsWEgTy5eRSk6iPLQtEyq_4SAbon5V0kqzG1zMQQLpMGISbZmHZg7w7x7n7AWyOJlr8d-Q1bnR8U9Rk8jf7TOS96Enoo_kSLPjqT0/s1600/liammmmm.jpg" /></a></div> Liam Payne - siedemnastolatek o brązowych oczach i włosach. Jest 1/5 zespołu One Direction. Najbardziej odpowiedzialny z całej grupy. Słodki romantyk.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYgtfKc6pAOIvDCVnHgH2KdJvZKh5ro1I7hYjL0mX-hGtwCjB-W1BxMXSVldCoY_mfd0-1ZTVqRT44ILjM9n1bB-a7EW7e1oB5QNR-T1NulS75LQ2jnmnX01V34VYEsJOAZqrTlDu-DfY/s1600/niallllllll.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYgtfKc6pAOIvDCVnHgH2KdJvZKh5ro1I7hYjL0mX-hGtwCjB-W1BxMXSVldCoY_mfd0-1ZTVqRT44ILjM9n1bB-a7EW7e1oB5QNR-T1NulS75LQ2jnmnX01V34VYEsJOAZqrTlDu-DfY/s1600/niallllllll.jpg" /></a></div>Niall Horan - siedemnastolatek o niebieskich oczach i brązowych włosach z rozjaśnianymi końcówkami. Należy do zespołu One Direction. Wiecznie głodny.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2dbBpMN2LHNFomgfu45C08z1V2OAoKg1sLdC8tiMXNfYTr18rKd-Zypc5VrYtM69l9KIDtCDrLEN9oTxarGF0TTvfxiSxsX0wA5Hp3Z3Cr4q2ewbQQqBtwzTjyBzNqi7n3QAN6HYmj7s/s1600/louuuu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2dbBpMN2LHNFomgfu45C08z1V2OAoKg1sLdC8tiMXNfYTr18rKd-Zypc5VrYtM69l9KIDtCDrLEN9oTxarGF0TTvfxiSxsX0wA5Hp3Z3Cr4q2ewbQQqBtwzTjyBzNqi7n3QAN6HYmj7s/s1600/louuuu.jpg" /></a></div>Louis Tomlinson - osiemnastolatek o zielonych oczach i brązowych włosach. Najstarszy członek zespołu One Direction. Kocha marchewki. Choć jest najstarszy z grupy, jest najdziecinniejszy.<br />
<br />
<br />
<br />
__________________________________________________________________________________<br />
<br />
Trochę mi zeszło :D Za chwilę prolog :* <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgBH6u_6zgWRiCF-l3AoGmieNNpxxezx-nH50-s4e4P_kVROXBIM864fRSI9tXmZs60z5rcDf3eWUqXWkIX-juL6OcHewq_87aKBwXcGufaExFDr1c19Gj_UdEEseifV0BJmByQNc3rdU/s1600/dz6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br />
</a></div><br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> </div>A.Styleshttp://www.blogger.com/profile/04805612824689253005noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4580606882622282244.post-6693736622010124952012-03-08T08:43:00.000-08:002012-03-08T08:43:55.515-08:00Wprowadzenie.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>Hej ! Mam na imię Angelika i mam 14 lat. Jako wielka fanka One Direction postanowiłam założyć bloga z opowiadaniem o nich :D Jest to mój pierwszy blog, więc nie mam jakichkolwiek kwalifikacji i nie liczę na dużą liczbę odwiedzin, lecz mam nadzieję, że spodoba się choć kilku osobom :) Główną rolę w opowiadaniu będzie odgrywał Harry, ponieważ to do niego mam największą słabość, ale oczywiście nie zabraknie wątków z resztą członków 1D. To chyba tyle :) Za chwilę wstawię bohaterów, a następnie krótki prolog :D Miłego czytania życzę :*<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2FBRORLsuRRF6o1rebWD5mouK7REPsMfHuXDmIlMGzJ-oG4iks_f50UfXrJ1l45nTtrG3NqaqWVwR7CKtOHuKl5rccBQ8yMfIQ_JEHWuRoCLEGtg1Z4KLcvZ1Wnh-QqabjZYPMlCqddI/s1600/ghhhhhhhh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="255" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2FBRORLsuRRF6o1rebWD5mouK7REPsMfHuXDmIlMGzJ-oG4iks_f50UfXrJ1l45nTtrG3NqaqWVwR7CKtOHuKl5rccBQ8yMfIQ_JEHWuRoCLEGtg1Z4KLcvZ1Wnh-QqabjZYPMlCqddI/s400/ghhhhhhhh.jpg" width="400" /></a></div>A.Styleshttp://www.blogger.com/profile/04805612824689253005noreply@blogger.com0