piątek, 9 marca 2012

Rozdział 1.

Godzina 8.47. Siedziałam na łóżku i przeglądałam twittera. Nagle natknęłam się na wpis Niall'a, który brzmiał tak:
                    
                 ,,Pierwszy dzień w nowej szkole. Nie możemy się z chłopakami doczekać''

- A więc chłopcy przenoszą się do nowej szkoły ? - powiedziałam cicho - ciekawe dlaczego ?
Zadawałam sobie pytania, gdy nagle z moich myśli wyrwał mnie głos mamy z dołu, która kazała zejść mi na śniadanie. Posłusznie udałam się w stronę kuchni, gdzie przy stole czekała na mnie cała rodzinka w skład, której wchodziła: mama, tata, babcia i moja młodsza siostra Mia, która miała niecałe 2 lata.
Po śniadaniu zostało mi już tylko czekać na Suzi, ponieważ razem miałyśmy się udać na rozpoczęcie roku szkolnego. Po 15 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam, a tam ukazała się dość wysoka, niebieskooka blondynka.
-Mhmm. Ślicznie wyglądasz kochana - powiedziałam przytulając przyjaciółkę
-A ty jeszcze lepiej, misiek - odrzekła z uśmiechem na twarzy - Tom oszaleje na twój widok
Ja tylko odpowiedziałam jej tym samym, a następnie zawiadomiłam mamę o tym, że już wychodzimy, Zabrałam torebkę i ruszyłam razem z moją psiapsiółą w stronę auta, w którym czekał na nas już mój tata.
-Jesteście gotowe poznać nową szkołę ? - zapytał
-Oczywiście - odpowiedziałyśmy jednocześnie
- No to w drogę ! - wykrzyknął mój staruszek.
Całą drogę przejechałyśmy w milczeniu, Gdy dotarliśmy na miejsce pożegnałam się z tatą i razem z Suzi ruszyłyśmy w stronę wejścia głównego. Weszłyśmy, a naszym oczom ukazała się ogromna sala pełna ludzi. Właściwie to nie było ich tak dużo ze względu na to, iż była to szkoła prywatna, więc nie każdemu można było sobie na taką pozwolić.
Była 10.10. Za 20 minut miała odbyć się ceremonia. miałyśmy więc z Suzi czas na wypatrzenie w tłumie Katie i Tom'a. W końcu udało nam się ich dostrzec. Katie ruchem ręki poprosiła nas, abyśmy podeszły. Tak więc zrobiłyśmy.
- Hej Katie ! - przytuliłam mocno przyjaciółkę, która to odwzajemniła.
- Hej głupki wy moje - powiedziała przyciskając Suzi i mnie do siebie - Jak ja za wami tęskniłam
- A my za tobą - wyprzedziła moją odpowiedź Suzanna.
Po przywitaniu się z Katie podeszłam do Tom'a i chciałam go pocałować, lecz on odwrócił głowę i dał mi szybkiego buziaka w policzek, tak aby nikt nie zauważył. Bardzo mnie to zdziwiło, ponieważ zawsze gdy byliśmy  razem zachowywał się zupełnie inaczej. Był taki czuły i słodki. A teraz ? Z moich nurtujących pytań wyrwały mnie dziewczyny. Gdy tak rozmawiałyśmy, nagle drzwi się otworzyły a z nich wyszła...Megan razem z Cornelią i Elizabeth. Ja i Suzi patrzyłyśmy na nią gardzącym spojrzeniem, a ona nie pozostała nam dłużna i zrobiła to samo. Zobaczyłam, że kieruje się w naszą stronę. Pewnie, dlatego, że stałyśmy z Katherine. Nie miałam ochoty jej dłużej oglądać więc powiedziałam dziewczynom, że idę do toalety i tak też zrobiłam.

*z punktu widzenia Megan*

- Ciekawe gdzie ona idzie ? - pytałam się w myślach, kierując się w stronę Katherine i ... Suzanna'y.
Gdy do nich podeszłam z Corn i Elie, rozpoczęłam rozmowę.
- Siemka Katie - przywitałam się nie zwracając uwagi na tę drugą.
- Hej Megi - odpowiedziała mi z uśmiechem.
Rozmawiałyśmy przez krótki czas o szkole itd. aż w końcu zobaczyłam w oddali chłopaka Jessici i postanowiłam się zabawić. Pożegnałam się z Katherine i ruszyłam, z moimi przyjaciółkami w stronę chłopaka, który rozmawiał ze swoimi kumplami.

 *z punktu widzenia Jessie*

W toalecie nie było nikogo, posiedziałam w niej chwilę, poprawiłam makijaż i wyszłam. Stanęłam jak wryta, kiedy zobaczyłam tą sukę Megan mizdrzącą się do mojego faceta. Najgorsze było to, że on nie stawiał sprzeciwu, tylko śmiał się i gapił na nią jak ślepy na striptiz. Byłam na nich taka zła, że jeszcze chwila, a bym tam podeszła i walnęła ich z całej pety w te ich krzywe ryje. Na szczęście się opanowałam i chciałam wrócić do przyjaciółek. Nie patrząc na to gdzie idę, tylko na nich szłam przed siebie. Nagle... buum. Mogłam się tego spodziewać. Zderzyłam się z kimś i wylądowałam na podłodze.  
- Bardzo prze... - zaczęłam, lecz dalej nie zdołałam wydusić z siebie, ani słowa,  gdyż zobaczyłam...JEGO...


__________________________________________________________________________________
Miałam wstawić ten rozdział po południu, ale nie poszłam do szkoły, więc jest teraz :D  Taki jakiś mi wyszedł :P  Następny rozdział jest już gotowy, ale muszę wstawić jeszcze jakieś małe poprawki :D Miłego czytania ;*

A i jeszcze:  jeśli macie jakieś pytania to przoszę mnie follować na TT - @Angelikap1D lub pisać na gg. 39139972  :)
 

1 komentarz:

  1. Kogo zobaczyła, kogo??? ;D
    daj szybko nexta ! błagam, błagam !!
    śmieję się jak głupi do sera ;D
    daj info jak dodasz @agatanapora

    OdpowiedzUsuń